Codzienne wyzwania i niesamowite przygody, ludzie, miejsca to wlasnie PAPUA NOWA GWINEA!
Juz od ponad 2 tygodni jestem w tym magiczny miejscu- zdjec i historii mnostwo ale wiecej napisze z Indonezji. Granice przekraczam za jakies 2 tygodnie wiec prosze o cierpliwosc.
Internet nie dosc ze drogi to maaaaaasakrycznie wolny...:)
Jednym slowem PNG TIME!
A w skrocie:
W piekarni nie bylo dzis pieczywa bo maki zabraklo,
Samolot rano nie wystartowal bo dziur na pasie startowym bylo za duzo,
a ostatni powrot z wyspy Muschu prawie zakonczyl sie na wioslowaniu drewnianymi belkami- bo..kto zgadnie?- zabraklo paliwa..;-))) LOVIN IT!!!
Na razie uciekam na wyspe Muschu gdzie spedze Wielkanoc w bambusowej chatce u rodzinki PNG poznana dzieki kolezance z Goroki. W niedziele ma przybyc nawet i polski ksiadz;))
Rozpoczne nowy zwyczaj- malowanie jajek:)))
WIELKIE CALUSY I DO ZOBACZENIA!