Geoblog.pl    sypkarola    Podróże    Z BYDGOSZCZY LĄDEM DO AUSTRALII...I DALEJ... 2008/2009/2010:)    Rajskie plaże, niebieskie dziury i Jaskinia Tysiąclecia
Zwiń mapę
2009
11
maj

Rajskie plaże, niebieskie dziury i Jaskinia Tysiąclecia

 
Vanuatu
Vanuatu, Port Olry
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 41992 km
 
Ostatnie dni na Santo były bardzo intensywne, niezapomniane i jak zwykle pełne przygód. Z lotniska w Pekoa dostałam się mini-busem do wioski Port Olry leżącej na północnym wschodzie wyspy- 70km od lotniska. Bungalow Tarcisiusa (znaleziony dzieki Aśce;)) TENKYU TUMAS Kochanie- a na dole zdjęcie dla Ciebie:) ) położony był nad samą iście rajską piaszczystą plażą z widokiem na kilka niezamieszkałych wysp. Śniadanie serwowane na samej plaży, skąd można było obserwować żółwie nabierające powietrza nad turkusową taflą wody… coś cudnego…

Z właścicielem bungalowu wybraliśmy się rowerami na inną rajską plaże w Lonnoc oraz zanurkowaliśmy we wspaniałej BLUE HOLE- czyli krystalicznie niebieskim ‘jeziorze’, których na wyspie aż 7!. Kolor nie do powtórzenia z reszta zobaczcie na zdjęciach. Po drodze zatrzymaliśmy się u lokalnej rodzinki pani Kornelii, przesyłając pozdrowienia od mojej koleżanki, która odwiedziła to miejsce rok temu. Cała rodzina była bardzo zdziwiona ale tak miła, że zaprosiła nas na wspaniały lunch. Cudowni ludzie.

W ostatni dzień mojego pobytu na Vanuatu postanowiłam wybrać się do jaskini Millenium Cave. Lot wieczorny o 19.10 więc cały dzień na eksploracje. Nigdy czegoś takiego wcześniej nie doświadczyłam i szczerze polecam wszystkim, którzy kiedyś dotrą na Espiritu Santo. A więc nie dość, że trek po dżungli, schodzenie po drewnianych drabinach, w górę, w dół, wskakiwanie do krystalicznie czystych basenów, chodzenie po pas w wodzie, potem przejście przez 200m jaskinie, z latarkami w ręku. Ciemno to mało powiedziane, a szum wody i stąpanie w ciemności po kamieniach w rzece potęgowały adrenalinę i podniecenie. Końca nie było widać, a wysokość jaskini dochodzi nawet do 50m! Nad głowami latały nietoperze, a wolnym krokiem i totalnym skupieniem nad każdym stąpnięciem szło się dalej mijając nawet 10m wodospad- nad głowami. W-O-W. Potem krótki odpoczynek na lunch i znowu w drogę! Tym razem skakanie z kamienia na kamień przy rwącej rzece…2 razy byłam bliska porwania przez wodę…Raz się tak poślizgnęłam, że nasz 18letni przewodnik ciągnął mnie za ręce, a inny turysta podał mi nogę;-)) aby mnie nie wciągnęło! Oj nie powiem trochę serducho biło…a dziś na udzie mam mega pamiątkę w postaci siniaka! Przechodzenie nad, pod skałami, trzymanie się łańcuchów i koniec końców płynięcie w rzece przez kanion…Nasz młody przewodnik kokosem karmił ryby, które towarzyszyły nam do samego końca. Coś niesamowitego. Dla tych którzy po raz pierwszy wchodzą do jaskini maluje się twarz- respekt dla świętego miejsca, w którym prawdopodobnie żyje jakieś bóstwo- kastom. Powrót do wioseczki mokrym, nogi całe w błocie, a ja od razu na lotnisko;-))). Musiałam się do porządku doprowadzić, co by mnie do Australii wpuścili!:-)))

Na sam koniec chcialam zakupic sobie CD z muzyka Pacyfiku. Wyobrazcie sobie ze mialam ostatanie 500VATU (kilka dolarow). Na lotnisku w sklepie z plytami cena CD mnie przerazila- 2500VATU!!! Po krotkiej rozmowie z milym Panem Ni-Vanuatu zapytalam czy by mi jednak nie sprzedal tego dysku za ostatnie moje pieniadze. Nigdy bym sie nie spodziewala, ze ktos by sie zgodzil na taki uklad! A jednak:))) Banan z twarzy nie zszedl mi do dzisiaj:)))

11 dni pełne przygód, wspaniałych ludzi…MI MAS COME BACK VANUATU!

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (32)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (10)
DODAJ KOMENTARZ
OBSERWATOR
OBSERWATOR - 2009-05-14 09:05
Jesteś dziewczyno niesamowita .Czytając i oglądając tą jaskinie aż dostałem skórke na ciele a co tu mówić o jej przejściu. Współczuję tego siniaka ale to i tak dobrze sie zakończylo.Wspaniale sie czyta i ogląda .Pozdrawiam.
 
Viola
Viola - 2009-05-14 19:53
KAROLA OCH KAROLA CÓŻ TU MÓWIĆ POPROSTU JESTEŚ FANTASTYCZNA!!!!!!!!!!
 
sypkarola
sypkarola - 2009-05-15 06:20
Dziekuje za tak wielkie wsparcie czytelnikow geoblog-a! Pozdrowienia dla wszystkich sle juz od kangurow:)
 
Gabryszka
Gabryszka - 2009-05-15 18:19
Bejbe...Ty wiesz...JESTES THE BEST!!! I to niestety juz nie "moja szkoła"...Mariolka! Love
 
BdoA
BdoA - 2009-05-17 15:34
jak ty po tych wszystkich przeżyciach chcesz się odnaleźć w "normalnym" świecie??:)
 
tobi
tobi - 2009-05-17 19:39
no niezle zaszalalas:-) teraz to pewnie na papua new guinea cie ciagnie... no a ja w latynoskie klimaty tymczasem:-) udanej zimy w australii zycze!!!!!!
 
Asia www.theworldismine.blog.pl
Asia www.theworldismine.blog.pl - 2009-05-18 09:53
:) ale jaja Tarcisius i rodzinka Kariny :) wielkie dzieki Karolina :) jak patrze na te zdjecia to tak jakbym tam byla... ale Tarcisius ma brode, wow i te sniadanka z kwiatuszkami-nic sie nie zmienilo. pozdrawiam Cie moja kochana podrozniczko!!!
 
Skarba
Skarba - 2009-05-18 11:08
Najpiękniejszy kanion i pewnie był niebezpieczny! Alez tam jest cudownie! Podziwiam Cie za odwagę... i życzę następnych udanych przejść.
 
werus
werus - 2009-05-25 11:45
piekne widoczki :) jestesmy pod wrazeniem twojej odwagi!!! :) tak trzymaj! :*
 
Aga
Aga - 2009-11-23 22:09
Jeszcze raz ogladnełam zdjecia z jaskini ,kanionu przejscia pod konarami po tych drabinach uf dobrze sie oglada ale jesteś odwazna
pozdrawiam i życzę pomyślnosci
 
 
sypkarola
Karolina Sypniewska
zwiedziła 22.5% świata (45 państw)
Zasoby: 354 wpisy354 648 komentarzy648 2772 zdjęcia2772 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
09.11.2010 - 01.12.2010
 
 
23.09.2010 - 04.11.2010