krociutko...

No to orzeł wyłądował! Powodzenia w OSADZANIU SIĘ :]

babe!!! TRZYMAM KCIUKI:)) nawet te moje od 42:))) I pamietaj o tripie w worze kangura HAHA:))) Mariolka kocham Cie!!!

Mam nadzieję, ze opowieść będziesz snuc dalej :-))

No to się udało:))) ciekawe jak długo wytrzymasz w jednym miejscu bez przemieszczania się:) relaks za Tobą a teraz do książek kochana hehehe buziaki

misja zakonczona sukcesem!!!! gratuluje!!! 3mam kcuki dalej i pisz jak Ci tam jest!!!!buziaki

Hola Guapa! Nareszcie upragniona Australia:) Ciesze się że jesteś zadowolona. Już nie mogę się doczekać kiedy się spotkamy. Trzymaj się cieplutko. Un beso muy grande:*

Super czyta sie Twój blog, ciekawa i bardzo trudna trasa ,śliczne zdjęcia i filmiki z nurkowania,zabawy ze słoniem.Zupełnie nie wiem dlaczego nie został liderem.
Trudno dla mnie i moich przyjaciół jesteś i tak na pierwszym miejscu .
Czekamy na następne wpisy i zdjęcia chyba nie usiedzisz na jednym miejscu???
Serdecznie gratulujemy i życzymy wszystkiego najlepszego dalej tak trzymać!!!!!!

To juz koniec??? Jak mozna zyc w jednym miejscu :) Nie da sie. My niestety juz tez musimy wracac :(

Dzięki za zaszczycenie początku mojego bloga. Będę się starał być równie systematyczny jak Ty. Twoją podróż obserwowałem od Waszego (jeszcze wtedy) pobytu właśnie na Andamanach, ale oczywiście przeczytałem też wszystko co było "przed".
Tyle tu było "ochów" i "achów" że zupełnie nie wiedziałem co napisać więc po prostu zagłosowałem i zmusiłem do tego pięć zaprzyjaźnionych osób:-)

Czy będzie blog o australijskich ekspedycjach?

Pozdrawiam ja + reszta ekipy!

Hi Karolina . Thats great to see you down under. Relax and enjoy australia, and take some photographs of the roos. Take care, Markus the Mongol

KOCHANA PODRÓZNICZKO NIE MAM CO CZYTAĆ DO KAWUSI .
CZEKAM NA WIEŚCI Z AUSTRALII A MOZE TEZ Z OKOLIC.
MYSLE ZE ZNOWU BĘDĄ CIEKAWE ,OPTYMISTYCZNE OCHY I ACHY .
W TYM PONURYM OKRESIE CZYTA SIE SUPER OPOWIEŚCI O CIEPŁYCH KRAJACH
A ZDJĘCIA OGLĄDA SIE JESZCZE PRZYJEMNIEJ.POZDRAWIAM