Geoblog.pl    sypkarola    Podróże    Z BYDGOSZCZY LĄDEM DO AUSTRALII...I DALEJ... 2008/2009/2010:)    Teraz nie mam kasy, my friend…
Zwiń mapę
2009
22
lut

Teraz nie mam kasy, my friend…

 
Indonezja
Indonezja, Yogyakarta
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 31374 km
 

Yogyakarta („DŻOGDŻAKARTA” czy inaczej Yogya) to ostatni przystanek w Indonezji przed dotarciem do dalekiej Kangurolandii. Tu spędziłam ostatnie kilka dni gdzie głównym celem było zobaczenie najważniejszych budowli południowo-wschodniej Azji- kompleksu świątyń Borobudur i Prambanan. Ale o nich za chwilkę.

Główne atrakcje miasta można zobaczyć w jeden dzień, chociaż największe wrażenie (nie do końca pozytywne) zrobił BIRD MARKET czyli wielki otwarty sklep zoologiczny do którego jak najszybciej powinni dotrzeć przedstawiciele ANIMAL PLANET…Można było zobaczyć, dotknąć, a co najgorsze chyba kupić najróżniejsze okazy ptaków, gadów, płazów czy innych dzikich zwierząt zwożonych tu z całej Azji…Wielkie żółwie wodne próbujące wydostać się z małych akwarium czy gekony które już chyba dały za wygraną i nawet nie krzyczą jak te na KANAWIE- „GEKO, GEKO i tak 7 razy…”….Poza tym małpy, węże i pokarm dla nich w postaci myszek i robali…Były też pofarbowane kurczaczki, które rodzice kupowali za dolara (2 sztuki- 1000 INR) swoim pociechom, a pan sprzedawca wkładał je do plastikowego woreczka (na załączonym zdjęciu). Co więcej BIRD MARKET to oczywiście PTAKI! Głównie gołębie sprzedawane na wyścigi- ponoć popularny sport- liczy się szybkość i pokonany przez ptaka dystans- do tego do grzbietu mocuje się gołąbkowi gwizdek, który w zależności od szybkości lotu stworzenia głośno gwiżdże. Inne ptaki sprzedawane są na zawody w śpiewie…Nie wiem na czym to polega ale sprzedaż szła dość nieźle…

Jawa w 90% jest wyspą muzułmanów. Ale to nie meczety są tu największą atrakcja, a świątynie z IX wieku- buddyjska Borobudur i hinduska Prambanan. Można je odwiedzić w ciągu jednego dnia najlepiej wynajmując samochód (opłaca się w więcej osób) lub korzystając z oferty jednego z biur podróży zgromadzonych np. na ulicy Sosrowijayan- ulica backpackerów gdzie najwięcej możliwości noclegów, blisko centrum i zakupowej ulicy MALIOBORO (ciekawe czy twórca Malboro był tu przed powstaniem marki papierosów;-).

Becak- to oprócz wszędzie wyrabianego tu batiku wizytówka miasta- chodzi o indonezyjską „riksze” czyli 3 kołowy rower, z przodu siedzenie dla 2, a czasem nawet i 5 pasażerów, a z tyłu siedzi kierowca czasem na siodełku czasem na ramie- jak kto woli. Przejażdżka bardzo spokojna i dość tania- ok.5-10tys rupii. Na ulicy oprócz zagadujących o zobaczenie wystawy, galerii, sklepu z batikiem…można również zrobić sobie permanentny tatuaż…a tak! Pan siedzi na asfalcie przy głównej ulicy i igłą wdaje tusz w skórę śmiałka- i kto tu mówi o zakażeniach? Luzik. W ogóle to INDONESIA NO PROBLEM. Generalny spokój i po frazie „APA KABAR”- jak się masz? Od razu się wszystkim humor poprawia i zaraz świat lepszy. Ludzie sami zagadują, chcą sobie zrobić fotke z „białą”;-) czy po prostu pogadać. Oczywiście jak to bywa w turystycznych miejscach zdarzają się oszuści, którzy próbują wmówić „białej”, że koszulka XL jest droższa od L mimo, że wydrukowana jest jedna cena 250tyś dla wszystkich rozmiarów, albo, że bilet do Prambanan podrożał w momencie wystukania ceny na kalkulatorze! Trzeba być bardzo uważnym, bo myślą, że biały/ biała dadzą się zrobić;-).

Tytuł tego wpisu powstał od indonezyjskich słów TERIMA KASIH, MY FRIEND- czyli subtelnego podziękowania za niepotrzebną, bądź wykonaną usługę. A jak zamiast FRIEND powiesz TYMAN (kolega w lokalnym języku)- to już w ogóle banan od ucha do ucha.

Żegnam się z Indonezją ale zdecydowanie szykuje się powrót! Zostało jeszcze jakieś 17tys wysepek. Jutro wylot do Jakarty, a stamtąd AIR ASIA na ZŁOTE WYBRZEŻE do celu wyprawy AUSTRALII!!!!:)))

CENY:
1USD=11,500 INR
Wstęp do Borobudur- 12 USD/ student- 7USD
Wstęp do Prambanan- 11USD/ student 6USD
Mini busik do B.,P., i na wulkan Merpati- w sumie około 10h- około 450,000 INR
Hotelik w Y. na każdą kieszeń- polecam GLORIA AMANDA (z basenikiem- wielki FAMILY PLUS- TV, Klima (generalny wypasie- na 3 os.- 370,000 INR ze śniadaniem)
Internet- 6000/h
Samolot z Yogyakarty do Jakarty- 399,000 INR (LION AIR)

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (23)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
MAJA
MAJA - 2009-02-22 18:35
jak zwykle rzec moge tylko jedno: FANTASTYCZNIE I KAPITALNIE!!!
 
parents
parents - 2009-02-24 21:13
Wspaniałej przewodniczce za super zorganizowaną wyprawę z fantastycznym wypoczynkiem szczegolnie na RAJSKIEJ wyspie KANAWA i PHI PHI dziękuja backpakerzy w wieku podeszłym
 
oboski
oboski - 2009-04-10 15:47
A ja chcę NIEBIESKIEGO kurczaczka (ad fot No 1)
 
werus
werus - 2009-04-12 20:41
te kurczaczki to dobre zdjecie na kartke wielkanocna :)
 
 
sypkarola
Karolina Sypniewska
zwiedziła 22.5% świata (45 państw)
Zasoby: 354 wpisy354 648 komentarzy648 2772 zdjęcia2772 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
09.11.2010 - 01.12.2010
 
 
23.09.2010 - 04.11.2010