Geoblog.pl 
sypkarola Podróże Z BYDGOSZCZY LĄDEM DO AUSTRALII...I DALEJ... 2008/2009/2010:) iscie rajsko:) KO PHI PHI
sypkarola Podróże Z BYDGOSZCZY LĄDEM DO AUSTRALII...I DALEJ... 2008/2009/2010:) iscie rajsko:) KO PHI PHI 
2009
07
lut
iscie rajsko:) KO PHI PHI
Tajlandia, Ko Phi Phi
Przejechano 27189 km
ISCIE RAJSKO!:)
Ale aby dotrzec do tego raju trzeba bylo przebyc 17h w podrozy...ale czego sie nie robi dla niezapomnianych chwil na rajskiej wyspie PHI PHI.
Wyruszylismy z Bangkoku juz o 18.00 kiedy to odebrano nas z naszego hoteliku taxi na miejsce zbiorki (wliczona w cene). Tajlandia jest na tyle rozwinieta turystycznie, ze taniej i bardziej komfortowo wyszlo wykupienie pakietu na cala trase z BKK na PHI PHI w jednym z biur podrozy na KHAO SAN. Obejmowalo to 12godzinna podroz luksusowym 2-pietrowym autobusem do samego KRABI skad wiekszym TUK TUKIEM zostalismy przewiezieni do portu i stamtad o 9.00 wyruszylismy szybkim promem w 1,5godzinna podroz na sama wysepke.
KO (po tajsku- wyspa) PHI PHI to jedna z rajskich, malowniczych wysepek polozonych na morzu Andamanskim w prowincji KRABI. Idealne miejsce dla nurkow (co jutro sama zamierzam sprawdzic;-))) dla tych szukajacych spokoju i dla amatorow nocnych zabaw. Phi Phi oferuje mnostwo mniejszych i wiekszych resortow gdzie kazdy znajdzie cos na swoja kieszen.
My wybralismy plaze LONG BEACH i bungalowik za 800BHAT z lazienka nad sama plaza, aby sie tu dostac z samego portu PHI PHI, szybka lodeczka- "BONDA"- jedynym transportem na wyspie- a raczej wokol;-) w 10min doplynelismy na bialutka, piaszczysta plaze z cudownym widokiem na wzgorza wapienne. Do tego ta turkusowa, czysciutka woda z mnostwem kolorowych rybek juz przy samym brzegu!
Z-A-C-N-I-E!:)))
Oprocz PHI PHI CHILLIN'- nurkowanie na 2giej wysepke PHI PHI LEY (niezamieszkanej rajskiej oazie).
CENY:
1USD=34,55BHAT
1euro-44BHAT
pakiet-autokar-statek BKK-PHI PHI-650BHAT
lodeczka na LONG BEACH-100BHAT/os
bungalowik- 800 z lazienka (bez 500BHAT)
prom z powrotem do KRABI-400BHAT (zdecydowanie oplaca sie PAKIET!!!)
internet za min 4BHAT (ale dla tych z wlasnym laptopem w resorcie PEARL PARADISE-WI-FI-100BHAT caly dzien.
nurkowanie-2zanurzenia ze sprzetem + lunch na wyspie- 2500BHAT
NURKOWANIE 1 KLASA! Oprocz rekinow mnostwo tetniacego zycia rafowego, kolorowe rybki do tego niejedna murena szczerza zeby do mojego aparatu, ktorego efekty mozecie zobaczyc ponizej:). Apracik sie przydaje caly czas podczas wyprawy. Pamietna sesja zdjeciowa z zolwikiem na Sri Lance czy foty z dzikiego raftingu z paralitykami w Nepalu;-) a moze podwodne foty z Andamanow? To wszystko we wpisach na ktore serdecznie zapraszam:) Dzis kolejna dawka emocji pod woda morza Andamanskiego gdzie widocznosc siegala nawet do 20m! Zacnie to juz malo powiedziane;-) A lunch na iscie rajskiej plazy na ktorej filmowali "THE BEACH" z LEo Di Caprio...:) zyc nie umierac! POZDRAWIAM!
Wszystkich zainteresowanych zapraszam na moje konto PICASSA na ktorym umiescilam fotki z nurkowania i 3 filmiki ( w tym z niesamowitego wydarzenia jakim bylo snurkowanie z ZOLWIKIEM na SRI LANCE).
http://picasaweb.google.com/karolinasypniewska 
Ale aby dotrzec do tego raju trzeba bylo przebyc 17h w podrozy...ale czego sie nie robi dla niezapomnianych chwil na rajskiej wyspie PHI PHI.
Wyruszylismy z Bangkoku juz o 18.00 kiedy to odebrano nas z naszego hoteliku taxi na miejsce zbiorki (wliczona w cene). Tajlandia jest na tyle rozwinieta turystycznie, ze taniej i bardziej komfortowo wyszlo wykupienie pakietu na cala trase z BKK na PHI PHI w jednym z biur podrozy na KHAO SAN. Obejmowalo to 12godzinna podroz luksusowym 2-pietrowym autobusem do samego KRABI skad wiekszym TUK TUKIEM zostalismy przewiezieni do portu i stamtad o 9.00 wyruszylismy szybkim promem w 1,5godzinna podroz na sama wysepke.
KO (po tajsku- wyspa) PHI PHI to jedna z rajskich, malowniczych wysepek polozonych na morzu Andamanskim w prowincji KRABI. Idealne miejsce dla nurkow (co jutro sama zamierzam sprawdzic;-))) dla tych szukajacych spokoju i dla amatorow nocnych zabaw. Phi Phi oferuje mnostwo mniejszych i wiekszych resortow gdzie kazdy znajdzie cos na swoja kieszen.
My wybralismy plaze LONG BEACH i bungalowik za 800BHAT z lazienka nad sama plaza, aby sie tu dostac z samego portu PHI PHI, szybka lodeczka- "BONDA"- jedynym transportem na wyspie- a raczej wokol;-) w 10min doplynelismy na bialutka, piaszczysta plaze z cudownym widokiem na wzgorza wapienne. Do tego ta turkusowa, czysciutka woda z mnostwem kolorowych rybek juz przy samym brzegu!
Z-A-C-N-I-E!:)))
Oprocz PHI PHI CHILLIN'- nurkowanie na 2giej wysepke PHI PHI LEY (niezamieszkanej rajskiej oazie).
CENY:
1USD=34,55BHAT
1euro-44BHAT
pakiet-autokar-statek BKK-PHI PHI-650BHAT
lodeczka na LONG BEACH-100BHAT/os
bungalowik- 800 z lazienka (bez 500BHAT)
prom z powrotem do KRABI-400BHAT (zdecydowanie oplaca sie PAKIET!!!)
internet za min 4BHAT (ale dla tych z wlasnym laptopem w resorcie PEARL PARADISE-WI-FI-100BHAT caly dzien.
nurkowanie-2zanurzenia ze sprzetem + lunch na wyspie- 2500BHAT
NURKOWANIE 1 KLASA! Oprocz rekinow mnostwo tetniacego zycia rafowego, kolorowe rybki do tego niejedna murena szczerza zeby do mojego aparatu, ktorego efekty mozecie zobaczyc ponizej:). Apracik sie przydaje caly czas podczas wyprawy. Pamietna sesja zdjeciowa z zolwikiem na Sri Lance czy foty z dzikiego raftingu z paralitykami w Nepalu;-) a moze podwodne foty z Andamanow? To wszystko we wpisach na ktore serdecznie zapraszam:) Dzis kolejna dawka emocji pod woda morza Andamanskiego gdzie widocznosc siegala nawet do 20m! Zacnie to juz malo powiedziane;-) A lunch na iscie rajskiej plazy na ktorej filmowali "THE BEACH" z LEo Di Caprio...:) zyc nie umierac! POZDRAWIAM!
Wszystkich zainteresowanych zapraszam na moje konto PICASSA na ktorym umiescilam fotki z nurkowania i 3 filmiki ( w tym z niesamowitego wydarzenia jakim bylo snurkowanie z ZOLWIKIEM na SRI LANCE).
http://picasaweb.google.com/karolinasypniewska
Zdjęcia (33)
Komentarze (15)
maja córka!!!!!!!! - 2009-02-06 15:06GDZIE MI W TEJ ELSONÓWCE NA PIACHU???????????????? foto. nr 4
Bodzia - 2009-02-06 19:54Siema, siema:)właśnie o takim słonku Ci ostatnio pisałam, że mi brakuje..można się rozmarzyć, buziaki wielkie i miłego lenistwa
sis - 2009-02-07 17:01nieamowite!!! boskie!!! wspaniale!!! ZACNE:))
anthem - 2009-02-09 09:25To zależy gdzie i jak sie jedzie. Mi się ten cały pakiet zupelnie nie kalkulował. Za podróż pociągiem sypialnym, 3 noclegami w Chiang Mai i dwudniową dżunglą oraz powrotem do Bangkoku a następnie bus do Siem Reap zapłacilem 6500 batów :)
A teraz liczę:
pociąg sypialny 800, nocleg w Chiang Mai pokój dwuosobowy od 200 batów! Czyli niech bedzie 1000 za trzy doby, bus do bangkoku (juz od 300 batów) ale niech bedzie VIP za 700 i teraz Siem Reap - widziałem ofertę za 300 ale niech będzie 500 czyli razem w najgorszym wypadku 3000 batów. Rzecz jasna jest to cena bez dżungli, ale do tego lasku to mozna się spokojnie na wycieczke samemu wybrać, a za wypożyczenie hondy w Chiang Mai płaciłem 1000 batów dziennie. Pozostaje jeszcze przejażdżka słoniem, ale to już szczegół. Tak czy inaczej gdybym nie poszedł na łatwiznę tylko na własną rękę pojechał do Chiang MAi i ewentualnie tam wykupił ten treking po dżungli (ceny były naprawdę niskie) to nie wydałbym 6500!
No ale to nie do końca było pójście na łatwiznę, zostałem przez kogoś postraszony, że ciężko z biletami na pociąg i autobus bo jakis festiwal wtedy miał być w Chiang Mai i po części była to prawda. Niemniej można było chociaż spróbować znaleźć transport, no ale mi sie nie chciało i skusiłem sie własnie na pakiet:(
A teraz liczę:
pociąg sypialny 800, nocleg w Chiang Mai pokój dwuosobowy od 200 batów! Czyli niech bedzie 1000 za trzy doby, bus do bangkoku (juz od 300 batów) ale niech bedzie VIP za 700 i teraz Siem Reap - widziałem ofertę za 300 ale niech będzie 500 czyli razem w najgorszym wypadku 3000 batów. Rzecz jasna jest to cena bez dżungli, ale do tego lasku to mozna się spokojnie na wycieczke samemu wybrać, a za wypożyczenie hondy w Chiang Mai płaciłem 1000 batów dziennie. Pozostaje jeszcze przejażdżka słoniem, ale to już szczegół. Tak czy inaczej gdybym nie poszedł na łatwiznę tylko na własną rękę pojechał do Chiang MAi i ewentualnie tam wykupił ten treking po dżungli (ceny były naprawdę niskie) to nie wydałbym 6500!
No ale to nie do końca było pójście na łatwiznę, zostałem przez kogoś postraszony, że ciężko z biletami na pociąg i autobus bo jakis festiwal wtedy miał być w Chiang Mai i po części była to prawda. Niemniej można było chociaż spróbować znaleźć transport, no ale mi sie nie chciało i skusiłem sie własnie na pakiet:(
anthem - 2009-02-09 09:28Trzymam cały czas kciuki i mam nadzieję, że o 15-tej będę mógł Ci gratulować, ale tak czy inaczej sama nominacja to też bardzo duże wyróżnienie, a taki skuter, jaki dają w nagrodę, to możesz sobie w Thailandi kupić za smieszne pieniądze. W Krabi widziałem piekne hondy za 30 czy 40 tys - darmo!
celikhanlihasan - 2009-02-09 13:26Wonderfful take photo under the sea.By see you leter...........
kiclaw - 2009-02-09 15:21No dobra, rekin z filmu Szczeki III ;)
Szkoda, ze w konkursie nie bylo dwoch nagrod, bo Twoj blog jest rownie interesujacy, jak millagreg. Tak czy siak gratulacje, nie zniechecaj sie i pisz dalej :) Masz jeszcze kawal swiata do zwiedzenia :D
Szkoda, ze w konkursie nie bylo dwoch nagrod, bo Twoj blog jest rownie interesujacy, jak millagreg. Tak czy siak gratulacje, nie zniechecaj sie i pisz dalej :) Masz jeszcze kawal swiata do zwiedzenia :D
Gabryszka - 2009-02-09 18:53przykro mi strasznie Karolciu...I tak nie pisalas bloga na konkurs ale zawsze fajnie wygrac cos:)) Kissy Mariolka!
koza1234 - 2009-02-09 22:13imponujesz mi dziewczyno
anthem - 2009-02-10 13:19Drogi Kiclawie, etam dwie nagrody - badziewny ten skuter obrzydliwie, no i sam powiedz co by nasza Karolina z nim robiła - jeździć na nim to obciach, chyba, że ma młodszego brata. Moim zdaniem liczy się co innego, a sama nominacja i ilość znajomych jest tutaj ważna! A jak widzę Karolina na to nie może narzekać.
anthem - 2009-02-10 13:23A tak poza tym Kiclawie, to cieszę się, że jednak nie wygrał nasz rodzimy James Bond, as wywiadu od strzelania do kota :)
Zolnierz - 2009-02-11 14:43Widze ze jestem tutaj ostro krytykowany - a wiec slowa wyjasnienia. Do kotka nie strzelalem, bo uwielbiam zwierzeta. Zdjecie przegralem sobie od kolegi z Air Force, bo wydawalo mi sie smieszne. To byl tylko chwyt reklamowy. A ze kotek popatrzyl na chwile w lufe pistoletu? Zapewniam Cie, drogi panie Anthemie ze okaleczony psychicznie z tego powodu nie bedzie. Prawde mowiac wogole sie tym pistoletem nie przejal, tak jakby nie wiedzial do czego pistolet wogole sluzy. A powod dlaczego tak ufnie siedzi sobie na zolnierskich kolanach? Bo zolnierze nim sie opiekuja, wynosza mu jedzenie ze stolowki, srodki na pchly od medyka. Uwierz mi wcale mu wojskowe zycie nie doskwiera. Ot takie specyficzne zolnierskie poczucie humoru, cos co ktos co nie mial z wojskiem nic doczynienia nie zrozumie.
kiclaw - 2009-02-15 15:36Anthem, myślę że nieco niesłusznie oskarżasz Żołnierza, zobacz jak się przejął losem swojego szczurka, tak się raczej nie zachowuje ktoś, kto nie lubi zwierząt. Pomimo, że to trep, wojsko doszczętnie w głowie mu jeszcze nie przewróciło ;)))
Zasoby: 
21.060 
21.737 
1.082.313 
3.423 
