Wschod Bangladeszu, a w szczegolnosci region SYLHET slynie z plantacji herbaty, ktorej produkcje w tym kraju rozpoczeto juz w 1854 przez brytyjczykow. Dywizja Sylhet ze swoimi 150 stanami/plantacjami herbacianymi produkuje jakies 30milionow kg herbaty ROCZNIE!!! (na ponad 40,000h) To ponoc wiecej niz sam Cejlon, ktory zawsze kojarzylam wlasnie z CHA (herbata). Przypadkowo riksza zajechalysmy do jednej z plantacji, ktorej dyrektor okazal sie tak milym, obeznanym w swiecie czlowiekiem, ze nie dosc, ze nas zaprosil na herbate do swojej rezydencji, to obwiozl nas po plantacji, pokazal dzialanie fabryki, a na koniec odwiozl i podarowal kazdej po wielkiej paczce herbaty!!! NIESAMOWICI LUDZIE...Polecam wlasnie to miejsce- Burjan Tea Estates i wspanialego Bengala- pana Nizam-a.
Poza herbata do zobaczenia byly 2 swiete miejsce dla wyznawcow islamu- Grobowiec Hazrata Shah Jalal gdzie na terenie swiatyni urzadzono rzeznie sprzedajac wszystkie mozliwe czesci krowy- glowy byly najbardziej drastycznym widokiem, szczegolnie z iloscia latajacych much dookola- masakra. Do tego mnostwo rzebrzacych, ktorzy od razu rzucili sie na dwie bialoskorne! na szczescie pomogli nam inni lokalni. Dopiero by sie zaczelo jak bysmy jednemu daly chocby jedna TAKE...Oprocz tego riksza zajechalysmy pod grobowiec Shah Parana, czlowieka, ktory mimo iz 700lat temu (ponoc) umarl codziennie przyciaga jakies 2000 pielgrzymow!!! (nie dziwne, ze z trudnoscia znalazlysmy hotel w Sylhet). Niestety kobiet do srodka nie wpuszczaja, nawet turystek, ktore zarzekaly sie ze pracuja dla gazety...;-) Wiec pozostalo nam zobaczyc jak kobiety w osobnym pomieszczeniu lamentuja do scian tudziez okien...hmmm?!
Do Sylhet zajechalysmy niesamowicie WIELKIM autobusem- prywatny nocny serwis z Bogry. Spoznil sie h ale po wejsciu do autobusu zawinelam sie w spiwor i oczy otworzylam juz na dworcu w Sylhet o 7.30 rano- perfect timing:)
Zostajemy tylko noc (duze miasta bengalskie przypominaja troche syf w Indiach) i ruszamy do Srimangalu rozkoszowac sie herbata:) (ale to zabrzmialo;-)
CENY:
riksza dworzec-hotel- 20T
hotel EAST END- 2os z lazienka- 450 T
herbata- 8T
mega obiad- ryz, warzywa,ryba, placki- 80T
kg jablek- 90 T
6 duzych bananow- 18T
kokos- 25T