Po 16 dniach trekkingu w koncu cywilizacja! Oj jak brakowalo tego pudelka z calym swiatem przed ktorym sobie wlasnie siedze i tego dobrego jedzenia....owockow, warzywek... no i w koncu woda rano nie jest zamarznieta i nie musze sie myc z jednego kubeczka i temperatura w pokoju wynosi wiecej niz 2 stopnie!!! aaaaa no i nie musze spac we wszystkich warstwach wyciagnietych z plecaka, scisnieta na jednym lozku z Dominika (uwierzcie tak cieplej;-). Przez najblizsze 3 noce czeka mnie absolutne NIECHODZENIE:)))) hehehe no moze tylko do restauracji, na internet i na jakis maly shopping;-)
Ale na bank nie ide juz a zaden dluuuugi trekking:) Gor i pol ryzowych juz styknie:)
Dzis dopiero wrocilismy- po 8h jazdy lokalnym - kierowcy zajmowali sie nami jak VIP-ami;-) nawet w osobnym pomieszczeniu- na tylach kuchni (tu to prestiz;-) jadlysmy z Panami obiadek- DAL BAT= ryz+warzywka+baranina (pierwsze mieso po 16 dniach!!!!:)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Oj jak dobrze wrocic do cywilizacji:)))) Generalnie reklaksujemy sie w KTM i planujemy dalsza podroz w strone pln-wsch Indii (Darjeeling) i Bangladeszu! Zapowiada sie super glownie jezeli chodzi o ludzi aaaa no i plaze plaze plaze;)))) sooooon!
Bilety na Sri Lanke zakupione przez stronke JET LITE 344usd- 2os-2strony relacji Chennai-Colombo! A wiec spotkanie z rodzicami na swieta gwarantowane:))))))))))) POLSKIE JEDZONKO PRZYJEDZIE!!! YEAH!!!!:)))
Ceny w KTM (THAMEL)
Hotel SWEET DREAMS- duzy pokoj z lazienka- 300 rupii
obiadek z piciem ok. 250rupii
internet za h- 50 rupii