Geoblog.pl    sypkarola    Podróże    Z BYDGOSZCZY LĄDEM DO AUSTRALII...I DALEJ... 2008/2009/2010:)    Indie? a moze Tybet??:) zdecydowanie MALA LHASA:)
Zwiń mapę
2008
22
wrz

Indie? a moze Tybet??:) zdecydowanie MALA LHASA:)

 
Indie
Indie, Dharamsala
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8971 km
 
Dharamsala to mala miejscowosc polozona w gorach w prowincji Himachal Pradesh. Zdecydowanie przyjemniejsza, bardziej zielona, spokojniejsza i co ciekawe wiecej tu Tybetanczykow niz Hindusow:) A juz na pewno wiecej zagranicznych turystow, ktorych malo spotykalam w Iranie czy Pakistanie...Ale Indie to Indie- bardziej dostepne, bezpieczniejsze ale wciaz nieokielznane i codziennie zaskakujace!:)
Miasteczko to glowny osrodek tybetanskiej emigracji w Indiach i siedziba tybetanskiego rzadu na uchodzctwie. Mozna sie tu zdecydowanie poczuc jak w Tybecie- pelno mnichow w swoich pomaranczowo-zoltych szatach, do tego swiatynie buddyjskie i pelno suvenirow iscie tybetanskich. Nawet trafilysmy na DEBATE MNICHOW- codzienna czynnosc mnichow, ktorzy zazwyczaj w parach debatuja na rozne tematy, klaskaja przy tym w dlonie i probuja swojego rozmowce przekonac do swoich racji:) Cos niesamowitego (fotki soon:) Nic dziwnego, ze miasto nazywane jest MALA LAHASA.
Wyobrazcie sobie, ze nawet tutaj wspaniale funkcjonuje couchsurfing:) Elise- 20letnia Kalifornijka, ktora tu mieszka gosci backpackersow z calego swiata! Polka byla jej pierwszym gosciem:) Z Dominika mieszkamy u mamy chlopaka Elise- Marii- ktora jest pol Wloszka, pol Hinduska:))) Gosci nas w swoim pieknym domku w lesie z jej 2ma pieskami:) Otoczenie magiczne...A obecnie iscie monsunowa burza...a ja skryta w kafejce:))

Amritsar-Dharamsala- autobus- 7h - 150 rupii ( 45rupii=1USD)
Internet- 30 rupii za h
Owsianka z bananami i miodem- 40 rupii
goraca czekolada- 30 rupii

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ -------------------
We had to say good bye to Punjab and welcome to Himachal Pradesh! It is definitely cooler, more peaceful and more lush oh and rainY!:) But at the same time so refreshing! The bus ride took around 7h and the bus broke twice:) But we arrived to an amazing house just in the forest of Dharamsala! CS RULEZZZ! Elise- our californian host introduced us to her future mother-in-law (half Italian half-Hindu) and we are staying at her place. The location is just perfect- the forest, view of the valley and a stream next by...what can you ask more? Today we are going to have a dinner whith the whole family and some cs-ers:)
Dharamsala (or actually McLeod Ganj) is a small town where you actually feel like being in Tibet nor India. That is why it's usually called SMALL LHASA. The monks, temples and souvenirs straight from Tibet make you foget that you are actually in India. There are even wild monkeys living in the forest and of course cows are omnipresent on the streets of this country. The town is notable as the capital of the Central Tibetan Administration, a Tibetan government in exile led by Tenzin Gyatso, the 14th and current Dalai Lama. In a few days Dalai Lama is going to lead some lectures in which everyone can participate!
We could actually experience a so called monks' debate when 2 monks (one standing, one sitting) are talking/ debating on different subject during which they are clapping their hands and trying to persuade the other in their idea. One could observe them for hours and the only thing is that I wish I could understand them...
I will upload some pics soon.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Andrzej
Andrzej - 2008-09-23 23:30
Niektórzy mówią: co One tam robią???? A ja serdecznie zazdroszczę i życzę pełnego powodzenia
 
werus
werus - 2008-09-24 22:48
dokladnie! komu nie opowiadam o waszej podrozy, wszyscy nie moga wyjsc ze zdumienia!!! :)
 
karrola
karrola - 2008-09-25 20:32
Karola Ty normalnie piękniejesz z każdym kolenym odwiedzonym krajem!!! :) Fotki nie kłamią..;-)

A debata mnichów to musi byc COŚ ;>

muaaaaaaaaa
 
ELA S.
ELA S. - 2008-09-28 14:36
KAROLCIU W TYM POMARAŃCZOWYM ZESTAWI WYGLĄDASZ IMPONUJĄCO.JA TEZ CHCĘ TAKI KOMPLET MOZE ODMŁODNIEJĘ.CAŁUJĘ MOCNO I TRZYMAM KCIUKI ZA POMYŚLĄ WYPRAWĘ.LICZĘ DNI DO GRUDNIA 2009.ELA
 
 
sypkarola
Karolina Sypniewska
zwiedziła 22.5% świata (45 państw)
Zasoby: 354 wpisy354 648 komentarzy648 2772 zdjęcia2772 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
09.11.2010 - 01.12.2010
 
 
23.09.2010 - 04.11.2010