Pozegnanie z naszym kierowca Danielem...spedzilismy razem prawie 3 dni!:) wYCHodzimy z parkingu i w droge na glowna ulice lapiemy stopa do Bukaresztu. Ledwo co zdjelysmy fasolki, stanelysmy na ulicy, 3 kciuki w gore i VOULA!:))) Zatrzymal sie 20osobowy bus- pusty jadacy odebrac turystow do Bukaresztu:) luksusik...caly bus dla nas:))) Dojechalysmy po jakiejs 1,5h i w parku IZVOR tuz przy najwiekszym budynku parlamentu w Europie czekalysmy na naszego ziomka ADIEGo z CS:)) Przyszedl, odebral i wlasnie znajdujemy sie u niego w akademiku!:) my to mamy szczescie...:) zaraz idziemy na miasto! panuje ostra goraczka....
fotki wieczorem...musze je troche pozmniejszac:)
caluje wszystkich!!!