W małym samolocie lecącym do Goroka sami Papuasi i ten specyficzny zapach potu- klimatyzacja nie działała, a na zewnątrz jakieś 40stopni...Ponoć zapach naszego potu jest dla Papuasów również specyficzny i co tu ukrywać- nieprzyjemny...Leciała z nami trumna, którą na lotnisku odebrały kobiety w czerni z błotem na twarzy. Zmarła osoba okazała się kobietą- nauczycielką pochodzącą z Goroki. W niektórych plemionach pokrywa się twarz błotem na znak żałoby po zmarłym. Zaschnięte błoto utrzymuje się przez kilka dni...to był niezapomniany widok.
Przyjemny górski klimat Goroki (1600 m n.p.m) bardzo nam sprzyjał. Prowincja HIGHLANDS to kolejny inny świat. Dookoła góry, zielono i najwyższy szczyt góra Wilhelm 4509m n.p.m. Miasteczko tworzy mała społeczność, której głównym punktem orientacyjnym jest lotnisko i market. Dookoła bardzo kolorowo, każdy tutaj nosi plecione tradycyjne torby zwane BILUM, które sprzedawane są na głównej ulicy. Niektóre zadziwiały- wplecione pióra kurczaków czy futerko posumów to jedne ze stylów torebek. Tutaj nosi się je na ramieniu ale w większości wypadków opiera się je na czole i spuszcza z tyłu na plecy. Tak kobiety noszą bobasy czy banany, taro bądź inne warzywa/owoce.
W Goroka poznałam kolejną CS-erkę, która zabrała nas do swojej wioseczki na obrzeżach Goroki. Tam dzieci wręcz rzuciły się na długie blond włosy Didde i nie mogły powstrzymać się od dotykania ich a potem rozczesywania i czesania na nowo- najlepsza zabawa:).
W wioseczce przyrządzono dla nas MAMBU- lokalną potrawę paloną na ogniu w bambusie. Do środka wkładane są warzywa i pieczone na ogniu. Do tego nie mogło zabraknąć bananów i słodkiego ziemniaka taro. Życie w wioskach toczy się bardzo wolnym tokiem. Ludzie większość czasu spędzają na zewnątrz- pracując w ogrodzie, budując domy czy gotując. Dzieci zazwyczaj zajmują się sobą, a starsze dbają o te młodsze. Już od najmłodszych lat chodzi się z wielką maczetą po dżungli i szuka owoców. Dzieci są tu bardzo przedsiębiorcze, rozpalą ogień, przyrządzą banany na ogniu i generalnie z jedzeniem nie ma problemu.
Pisząc o HIGHLANDS nie może zabraknąć informacji o STRZAŁKACH zwanych DARTS. Tutaj każdy mężczyzna ma w kieszeni komplet strzałek ponieważ na każdym kroku można znaleźć owe DARTS- to chyba narodowy sport przerodzony w hazard! Fortuny wygrywa się bądź przegrywa w przydrożnych klubach, które stoją na każdym kroku. Zasady są mniej więcej takie same ale czasem wygląda to jak rzut oszczepem...panowie podchodzą do sportu z całym sercem:)
W dodatku codziennie pali się tu nowości! Mowa o papierosach zrób-to-sam z gazet...rzadko kiedy z filtrem...
PRZYKŁADOWE CENY:
1USD=1,9KINA
Lot z Port Moresby do Goroka- AIR NIUGINI- 150 AUD
Menikwae Guesthouse- pokój 2osobowy- 88KINA
Kolacja- frytki, burger, sałatka około 19KINA
Torba BILUM na markecie- ok.25KINA
Transport lokalnym PMV do Madang-30KINA