Geoblog.pl    sypkarola    Podróże    Z BYDGOSZCZY LĄDEM DO AUSTRALII...I DALEJ... 2008/2009/2010:)    jakos tak europejsko?!:)
Zwiń mapę
2008
16
gru

jakos tak europejsko?!:)

 
Sri Lanka
Sri Lanka, Kandy
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 17144 km
 
Ostatnio bylo bardzo intensywnie i jak zwykle pelno atrakcji:)))

Dzis Kandy- malownicze miasteczko, ktore jak na razie nie przypomina dzikosci azjatyckiej a raczej spokojny kurort nad jeziorkiem i z najwazniejsza swiatynia dla wyznawcow buddyzmu- Swiatyni Zeba z relikwia zeba Buddy. Zwiedzanie jutro, a dzis relaksik.

Wciaz nieodespana noc przylotu kumuluje nasze zmeczenie i dzis zapewne padniemy. Do tego nasze zoladki tak bardzo odzwyczaily sie od polskiego jedzenia, ze po miksie kabanosowo-serowo-chlebowo-czekoladowo-piernikowo-kisielowo-kaszkowym nie moga dojsc do siebie... (z reszta jaki zoladek wytrzymal by taki miks?!;-) ale tak to jest jak oczy chca...a brzuszek nie...;-)

Przez ostatnie 2 dni przenioslysmy sie w daleka historie SRi Lanki podrozujac przez starozytne miasta Polonnaruwa, Anuradhapura, Mihintale, Sigiriya i Dambulla. Ostatnia miejscowosc zrobila na nas niezapomiane wrazenie- jaskinie ROYAL ROCK TEMPLE- z wykutymi posagami Buddy i licznymi malowidlami sa po prostu niesamowite!!! Na zewnatrz biegaly dzikie malpy, ktore wyrywaja ludziom z rak owoce lub inne jedzenie.
Niestety koszty wstepy na Sri Lance troche wykanczaja...nie dosc ze za te 3 starozytne miasta trzeba zaplacic 50USD (z karta studencka ISIC maja nam 50%zwrocic w biurze w COLOMBO) do tego do DAMBULLI- 10USD!!!, i jeszcze do jednej swiatyni w Mihintale 250 rupii! oszaleli! klocimy sie z nimi i zadamy znizek na ISIC ale nie zawsze to dziala...bedziemy walczyc w stolicy;-)

Sri Lanke zawsze kojarzylam z herbata i sloniami! I tak wlasnie tu po raz pierwszy spotkalam sie ze sloniami zebrakami!!! wyobrazcie sobie kilkutonowego slonia zebrzacego przed sklepem spozywczym...stoi taki przed wejsciem, traba zaglada do srodka, a glowa odciskuje sie na dachu:) do tego kilkuletni chlopiec odgania go krzyczac cos po singalsku;-) hehe ciekawy widok

Dodam jeszcze ze tutejsi kierowcy lokalnych autobusow sa totalnie oblakani...gaz do dechy i hamulec...na rollercoasterze czuje sie o wiele bezpieczniej. tam przynajmniej mam pasy...

Troche okrojone te wpisy ale poprawie sie:) z braku sil i weny brak...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (16)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
werus
werus - 2008-12-21 23:22
"po miksie kabanosowo-serowo-chlebowo-czekoladowo-piernikowo-kisielowo-kaszkowym" buahahhahahah :D
 
 
sypkarola
Karolina Sypniewska
zwiedziła 22.5% świata (45 państw)
Zasoby: 354 wpisy354 648 komentarzy648 2772 zdjęcia2772 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
09.11.2010 - 01.12.2010
 
 
23.09.2010 - 04.11.2010