Oj intensywnie sie zaczelo!
troche padam z sil ale w skrocie napisze, ze kika h zwiedzalysmy ruiny miasta, posagi Buddy, klasztory, stupy i inne X,XI, XII i XIII wieczne budowle!
Wstep na teren wyniosl nas 50USD ale ze znizka ISIC- studencka polowa zostanie nam zwrocona w Colombo:) wiec super:) Riksza za 600 rupii mily Pan obwiozl nas po centralnej, polnocnej i poludniowej czesci miasta i praktycznie udalo nam sie odwiedzic Polonnaruwe. Do tego sok z kokokoska pomaranczowego (30 rS- okalna cena- trzeba bylo podpatrzec jak lokalni kupuja, bo nas chcieli orznac na jakies 20 rupii!!!) dal nam sily ae generalnie szykujemy sie na spora dawke kalorii juz za kilka h!:))))
Udajemy sie zaraz do Sigiriya dzie stacjonuja moi rodzice:))) SLODYCZE, KABANOSY i jakis pyszny LIKIER czekaja na nas w hotelu z basenem!!! w koncu LUKSUS zawital do naszego "backpackingoweo" skromnego zycia:)))
HERE WE COME!!!:)))