Po sukcesie w stolicy zapraszam na otwarcie wystawy w Bydgoszczy!
Oprócz zdjęć 10/09 będzie można zobaczyć multimedialną prezentacje z 2letniej wyprawy lądem do Australii i dalej- a tam filmiki kręcone na gorąco w podróży i mnóstwo zdjęć i ciekawych opowieści!
Podczas prezentacji zostanie przeprowadzona aukcja kilku zdjęć, z której dochód zostanie całkowicie przeznaczony na biedną społeczność Papui Nowej Gwinei, a każdy kto zakupi zdjęcie otrzyma pocztówkę z PNG od misjonarza z Polski, do którego zostanie przesłany dochód z aukcji.
ZAPRASZAM DO MUZEUM FOTOGRAFII!
O wystawie:
W kręgu obrzędów. Azja i Oceania.
Papua Nowa Gwinea, Vanuatu, Indonezja, Australia, Malezja, Nepal, Indie
Obrzędy mają stałe miejsce w kalendarzach i ludzkich sercach na całym świecie. Choć festiwale i rytuały zakorzenione są w przeszłości, nadają sens teraźniejszości. W poszukiwaniu dzikich rytuałów wciąż praktykowanych w XXI-wieku wybrałam daleką Oceanię i Azję. Fascynacja odległymi kulturami, ich obyczajami i życiem codziennym była od zawsze obiektem moich pragnień. Celem mojej podróży było przeniesienie się w świat, który w minimalnym stopniu został dotknięty przez zachodnią cywilizacje.
Pojęcie XXI wieku w krajach rozwijających się ma zupełnie inne znaczenie niż w Europie. Życie bez bieżącej wody, elektryczności, technologii czy sklepów. Każdy codziennie zdobywa dla siebie jedzenie łowiąc, polując na dziki, krokodyle czy wspinając się na palmy po kokosy, banany i inne owoce. Koncept znanej nam ‘higieny’ praktycznie nie istnieje, a toalety, jeżeli są, to często drewniane chatki budowane nad wodą, w której tubylcy zarazem kąpią się czy myją naczynia… Podróżowanie w takich miejscach to wielkie wyzwanie i niecodzienna przygoda.
Wysoki poziom adrenaliny nie ulegał zmianie przez 2 lata trwania mojej podróży. Obcowanie z tubylcami, doświadczanie ich obyczajów, obserwacja stylów życia została przedstawiona na tej wystawie. Festiwale oraz problemy życia codziennego skontrastowane zostały z innymi zakątkami naszego ekscytującego świata. Plemiona, z którymi obcowałam przez ostatnie miesiące nauczyły mnie, że można żyć szczęśliwie posiadając niewiele, ponieważ posiadanie zbyt wiele przysłania nam szczęście codzienności.